sobota, 2 marca 2013

Pustka. Czy oby na pewno?

(c) galeria-winxblogger.cba.pl

Witajcie!

Luty już za nami, a wraz z nim ferie. Nadszedł marzec, opowiadania jeszcze nie ma. Przykro mi, nie skończyłem go. W każdym razie, prace trwają, a mój czas za komputerem poświęcam również innym zajęciom.

Czytałem ostatnio ciekawy post na blogu ChandSharmy. Mam na myśli "Czy jest sens?". Wprawdzie krótki, ale prawdziwy, jak te klawisze, które wciskam pisząc te słowa.

Czy nasza blogosfera upada? Właściwie, jest to po części prawda. Blogi zaczynają świecić pustkami, coraz rzadziej można znaleźć na nich coś ciekawego. Coraz mniej osób ogółem, pisze blogi. I tak się zastanawiam, czy warto się tym tak przejmować? W sumie, blogosfera powoli zaczynała się kurczyć. Były różne próby wskrzeszania tej starej atmosfery, ale mało one dały. Największy cios przyszedł ze strony naszego ulubionego portalu. Właściwie, to tam przeszły bloggerki. Czy to źle? Tutaj warto się poważnie zastanowić. Dochodzę do wniosku, że nie do końca. Dlaczego? Ponieważ każdy ma głos, może się pokazać, a nie musi bawić się w tworzenie bloga, by dać coś od siebie. Tak naprawdę, takie właśnie malutkie blogi szybko traciły zainteresowanie. Kolejną ciekawą rzeczą jest informacja o ostatnich postach w wątkach, na głównej stronie portalu. Można sobie ponad to wyświetlić długi spis dzielony na strony - wiemy co i kto coś opublikował/napisał. Kojarzycie Winxowy-Spam? To właśnie jego ulepszona, najbardziej aktualna i dokładna wersja. Kolejnym bardzo ciekawym argumentem jest to, że społeczność fanek i fanów Winx'a jest większa niż w przypadku znanej nam blogosfery. Jest dużo więcej opinii na różne aspekty tej kreskówki i każda twórczość ma więcej odbiorców. Wszyscy są zauważeni. Na dodatek, pojawiło się więcej fanów. Wszystko przez to, że nie trzeba (po raz kolejny, piszę) zakładać własnego bloga. Oczywiście, nie tylko to skłania do zarejestrowania się na tej witrynie. Co ciekawe, często powtarza się: "odcinki serialu". Aczkolwiek, sporo osób wspomina, że najpierw przyszła tam, aby oglądać odcinki, a potem została na tym portalu. Bardzo chwalę WinxBlogger. Naprawdę jednoczy fanki i fanów.

W takim razie, po co blogi? Cóż, niektórym, po nic. Blog, jak już kiedyś pisałem, jest czymś bardziej osobistym. Powiem, jak ja to widzę.

Siedzimy sobie na przykład na WB. Czytamy całe tematy, czytamy, aż dostrzegamy, że któryś forumowicz pisze ciekawie, interesują nas jego posty. Co wtedy możemy zrobić? Można wejść w profil i albo pogadać na gg, albo poszukać adresu strony. No i wtedy właśnie trafiamy na bloga tej osoby i możemy czytać tylko jego posty. Pomysłowe czy dziwne? Cóż, jak ktoś mnie zainteresuje tym, co pisze, to tak robię. I oczekuję, że na blogu pojawi się coś co najmniej tak ciekawego jak na forum. Tak naprawdę, trudniej pisze się na blogu niż na forum, dlatego trzeba trochę doświadczenia, prób. Zdarza mi się spotykać blogi, które adresem przypominają coś związanego z Winx, a widzę pamiętnik, przede wszystkim. Każdy ma prawo umieścić w nazwie, co chce, ale jak już piszemy od początku o Winx, to warto, aby ciągle były tam jego znaczne ilości. Nie sądzę, żeby takie odejście od tematu było złe, wręcz przeciwnie - poznajemy autora, ale musi to mieć swój umiar. To trochę jakby pisać blog o samochodach, a potem - nagle zacząć opisywać ostatnie wydarzenia ze swojego życia, które nijak mają się do samochodów...

Blog - dom, WB - miejsce, gdzie się spotykamy. Dla stałych czytelników mogę być nudny, bo już to pisałem, lecz dalej sądzę, iż jest to bardzo dobre porównanie.

Do zobaczenia! Szybciej niż myślicie! :D

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz