sobota, 25 maja 2013

Wieczór z Anaganem #3

Cześć! Wakacje wkrótce, choć pogoda w tym tygodniu nie całkiem... Już jakiś czas temu obejrzałem następne cztery odcinki z piątego sezonu. I tak jak ostatnio, podzielę się moim zdaniem na ich temat. Ogółem, znowu było dobrze. Tutaj lista odcinków:


  • 18. The Devourer
  • 19. The Singing Whales
  • 20. The problems of love
  • 21. A perfect date

18. The Devourer

W osiemnastym odcinku nie uświadczyłem czegoś nadzwyczaj wyjątkowego, aczkolwiek trafił się jeden pomysł, który miał odrobinę oryginalności. O tym za moment. Patrząc po poprzedniej notce, uznałem, że lepiej będzie wstawiać kadr, a potem odnosić się do niego w podpisie. Zwłaszcza, że wcale nie są to jakieś długie posty.

Sky i Bloom nie przepuścili okazji, aby spotkać się ponownie. Specjalista musiał wymknąć się Diaspro, gdy ta była czymś zajęta, aby spotkać się ze swoją ukochaną. Zaczęło robić się romantycznie. Potem omal nie doszło do pocałunku. Następnie wpadła Diaspro - która oczywiście rozdzieliła parę.
Tutaj widzimy, jak Bloom nienawidzi Diaspro. Czarodziejka oczywiście trzyma poziom i oczekuje, aby nazywać ją "Księżniczką Bloom". Trzeba przyznać, że ładnie w tej sukni wygląda, prawda?
Dodatkowo wstawiam, bo ładne. Tak wygląda 20 letnia Bloom. Sporo się zmieniła, co nie?
W tym samym czasie, gdy Bloom ze Sky'em byli na Domino, reszta czarodziejek (bez Stelli) dostała zadanie, aby przejąć kontrolę nad smokiem. Nie, to nie jest kolejny "quest". To jest właśnie to, o czym pisałem, jeśli chodzi o oryginalny pomysł. To jest, o dziwo, lekcja. Kodatorta (z Czerwonej Fontanny) przybył do Alfei z takim uroczym i łagodnym smokiem, którego widzicie na kadrze. To ten moment, gdy Winx udało się go dosiąść - czyli zadanie wykonane. Więc czarodziejki nadal mogą się czegoś nauczyć? Wygląda na to, że tak. Każde stworzenie można kontrolować, wystarczy znaleźć jego słaby punkt - tyle czarodziejki wywnioskowały (to nie jest cytat). A wiecie, że "Smoki nie potrzebują kwiatów"? Ja wcale Musy nie zrozumiałem. W każdym razie jest to wiedza wykorzystana potem chyba jednorazowo.
Jak sądzicie? Czy w pałacu rodziców Bloom był, czy wybudowano ten basen specjalnie dla tej dwójki?
Bloom, wyglądasz świetnie!
Laylo, jesteś dużo starsza od Twoich koleżanek?
Stello, wyglądasz na tym ujęciu najnormalniej.

19. The Singing Whales

Kolejny odcinek - dziewiętnasty. Właściwie trzeba przyznać, że coś tutaj się takiego pojawiło, co powinno się pojawić. Musa i jej wspomnienia z dzieciństwa - gdy jej rodzina była pełna. Usłyszeliśmy także nową piosenkę - "Return to me". Często do mnie wraca w myślach. Czy warto w ogóle odkopywać historię Musy? Moim zdaniem to dobrze, że coś takiego zrobili, chociaż już coś podobnego w piątej serii było. W sumie, widać, że Nick chce dać trochę czasu dla pozostałych bohaterek, choć Layli ciut mniej. Wciąż jednak dominują Bloom i Sky, gdzie w prawie każdym odcinku poświęcono im kilka minut.

Uczucia płynące z muzyki można wyrażać sobą na wiele sposobów. Riven postanowił sobie ponucić - ma do tego talent, mówię poważnie!
Musa z rodzicami nad brzegiem morza.
matka Musy
No, no. Magicznie.
Riven nawiązał świetną rozmowę z Musą - zaczął ją rozumieć. Aż tu zmył się nagle i spotkał się na placu Alfei z dziewczyną, którą widzimy powyżej. Oczywiście, Musa zobaczyła to przez okno. I teraz mamy ciekawe pytanie. Czy to ktoś bliższy Riven'owi? Czy zastąpi Musę? Nie. Łatwo się złapać na "niechciany spoiler" w sieci. Widać choćby Musę i Riven'a razem w kolejnych odcinkach. Ale chętnie zobaczę, co będzie potem.
Z liścia niebieskiemu!
Dlaczego twórcy tak nie zrobili tej sceny? Przecież mina różowego królika mówi sama za siebie. Ale to chyba była tylko kwestia czasu, nim Kiko zacznie sobie szukać "dziewczyny". Żadna wróżka mu do gustu nie przypadła. Przypadło mu do gustu natomiast jedno zwierzątko z czwartej serii, ale nie wiemy, czy do czegoś doszło. Może w piątej serii będzie miał więcej szczęścia?

20. The problems of love

Diaspro staje się coraz gorsza i tym razem chce nawet odebrać Bloom i Sky'owi możliwość rozmowy przez telefon. Sky ma jednak własną komórkę i Bloom postanawia na nią zadzwonić. Szkoda tylko, że Sky miał bardzo ważne zajęcie (jak to się nazywało, bo nie zrozumiałem?) i nie mógł odebrać. Bloom daje sobie spokój po dwóch próbach dodzwonienia się do ukochanego. 

To jest GG przyszłości (a nie, reklam nie ma). No spójrzmy tylko, jaka konwersacja się toczy.
- ..
- ♥
Czy to nie jest romantyczne?
Chciałbym też docenić świetne avatary.
Wisiorek, który Bloom otrzymała pewnego dnia od Sky'a ma symbolizować jego prawdziwą miłość do niej.
Chociaż na tym kadrze moją uwagę bardziej przykuwa Flora niż ten wisiorek.
Przygoda z ptaszkami. Raczej szybko zleciała. Twórcy raczej nie poświęcili dużo czasu na jej przygotowanie. W każdym razie, dodała lekkiego powiewu świeżości. Czegoś takiego w tej kreskówce jeszcze nie widziałem. Powiedzmy, że było  lepiej niż ok.
Flora w tym stroju wygląda apetycznie, nie sądzicie? Wygląda na to, że ptaszek też tak uważa i zamierza zabrać ją do gniazdka... i schrupać ją.

21. A perfect date

Zacznijmy na poważnie, potem trochę sobie pożartuję. Timmy wpadł podenerwowany do restauracji. W sumie, wyglądał tak, jakby ktoś go tam wepchnął (bądź wkopał) przez te drzwi. Było kilka wpadek, trochę zabawnie i Tecna opowiedziała, co szczerze sądzi o Timmy'm (a były to słowa jak najbardziej pochlebne) do innego faceta. Nie ma to jak pomylić swojego chłopaka z innym, niechcący oczywiście. Wiadomo jednak, iż musiało się coś wydarzyć w oceanie. Winx potrzebowały jej pomocy. Później Tecna wróciła i odcinek zakończył się romantyczną nocą na ławeczce nieopodal owej restauracji. Ok, podoba mi się! Przyznajcie (kto oglądał), że to był interesujący pomysł. No i nie było to kolejne spotkanie na wzór Bloom i Sky'a, którzy zawsze za sobą tęsknią i jest uroczo, jak mogą się spotkać...


To jedno z najlepszy ujęć Tecny, jakie widziałem.
Brandon: Ej, stary, tylko nie nadawaj jej ciągle o komputerach, pamiętaj.
Timmy: To o czym mam w ogóle gadać?
Helia: Timmy, nie musisz dużo mówić. U mnie się to sprawdza.
Flora: Tecno, tylko unikaj tematów o technologii.
Dobra, doszedłem do wniosku, że Timmy jest najsilniejszym specjalistą. Dlaczego? Tak przyłożył ręką w tacę, którą trzymał kelner, że ten poleciał wraz z nią na jakieś kilka metrów. Nieźle.
Timmy: Tecno, tak myślę, że chyba przestanę ciągle nosić przy sobie telefon.
Tecna: Timmy, dobrze się czujesz?
Timmy: Sam składałem swój komputer, łatwizna.
Tecna: Och, tak! Widziałam zdjęcie twojego bicepsa na fejsie!
Timmy: Tecno, chciałbym cię o coś spytać...
Tecna: Taak? Słucham.
Timmy: Pomyślałem, że mógłbym wpaść do ciebie.
Tecna: Ok. I?
Timmy: Mógłbym z tobą...
Tecna: No?
Timmy: poserfować po sieci.
Tecna: A nie ma menu w wersji elektronicznej?
Obsługa: Nie, nie posiadamy takowego.
Tecna: No trudno. W takim razie odwiedzę waszą stronę i szybko coś wybiorę.
Obsługa: Jak pani znajdzie, to proszę bardzo.
Tecna: Hmm... Nie mogę nawiązać połączenia z siecią. Macie jakiś problem z Wi-Fi?
Obsługa: Owszem.
Tecna: Jaki? Może naprawię?
Obsługa: Nie mamy tutaj Wi-Fi. To elegancka restauracja, a nie centrum młodzieżowe.
Tecna: No dajcie spokój. Bez Wi-Fi to tu jest odludzie, a nie restauracja.
Obsługa: Ubolewam nad pani problemem, przepraszamy. Mogłaby pani coś wybrać z menu?
Tecna: To pan sobie poczeka. Bez wyszukiwarki to trochę zajmie...
Tecna: Słuchaj, jeszcze jedno słowo o tym, jak kochasz Apple i ich iPhone'a, a oberwiesz!
Timmy: (Mam tylko nadzieję, że iPhone jest wodoodporny...)
Timmy: Coś długo nie wraca Tecna. Chyba przejrzę smsy, maile i fejsa...
Timmy: Naprawdę martwiłem się o ciebie. Nie byłaś zalogowana na fejsie i gg. Proszę, nie rób tak więcej.
Timmy: (Jej, nie wierzę, że to dzieje się naprawdę. Oby to nie był sen, albo symulacja...)
Tecna: (No, no! Szybciej róbcie tę fotkę. Ja chcę nowe zdjęcie w tle na Facebook'u...)
(c) Ailen
I tym oto sposobem, kończy się dzisiejsza notka. Chciałbym jeszcze podziękować za komentarze, które ostatnio otrzymałem. Jak już pisałem, dodają mi motywacji. Źródło kadrów jest takie samo, jak w poprzednim poście. Chciałem jeszcze umieścić tutaj opinię o 22. odcinku, który miałem już przyjemność oglądać, ale zostawię to do następnego razu, gdyż 4 odcinki to nawet trochę za dużo, jak na jedną notkę, a co dopiero 5. Życzę Wam miłego wieczoru i weekendu. Niedługo wakacje, jakoś damy radę.

Do zobaczenia!

2 komentarze :

  1. Ta kwestia z Apple i iPhone'em byłą świetna. Do tego ta mina Tecny. Diaspro - niekiedy ją lubię, ale jak mam dzień, zły dzień, to tak mnie ona wkurza, że potem to mi się aż ręce trzesą od pisania na klawiaturze. Wredna jest, i tyle o niej ;) Dobry był też komentarz, w którym Timmy zrobił taką dziwną minę (mógłbym wpaść do ciebie), śmieszne to było po prostu.

    Pozdrawiam, Ail :)

    PS: Naprawdę tak Ci się podoba moja grafika, że prawie ciągle wstawiasz ją do swoich notek? Cieszę się z tego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, Piotrek, potrafisz rozbawić, rly. Dość, że poprawiłam sobie dzisiejszy humor, to jeszcze dowiedziałam się nieco o odcinkach, których jeszcze nie oglądałam i Bóg wie, kiedy będę oglądać :p. Bardzo entuzjastyczne teksty pod postami, zwłaszcza pod tymi z randką Timmy'ego z Tecną :3.

    Ogółem to pomysł stworzenia takich tematów jak "Wieczór z Anaganem" był bardzo dobry. Piszesz ciekawe notki i przyjemnie się je czyta. Gdybym ja miała dobrać odpowiednie kadry, odpowiednie komentarze do kadrów i odpowiedni tekst... No cóż, raczej nie poszłoby mi to tak gładko i ładnie jak Tobie :D.

    "Jak sądzicie? Czy w pałacu rodziców Bloom był, czy wybudowano ten basen specjalnie dla tej dwójki?"
    Jeśli dobrze pamiętam, to to ujęcie jest w sali tronowej, tej z Magicznej Przygody (dobrze myślę?). Z resztą, nie za bardzo chce mi się wierzyć, że rodzice Bloom postanowili wybudować na środku komnaty basen (który chyba bezpośrednio przenosi do oceanu?).

    Cóż... W sprawie opowiadania, nie za bardzo cieszy mnie fakt, że się skończyło. Nie myślałeś czasem o czymś w rodzaju one/two/three-shota? Miło by było coś jeszcze poczytać :).

    Pozdrawiam, Paula :3.

    OdpowiedzUsuń